Wisła, okolice Warszawy, Rezerwat Wyspy Świderskie

    30 września, 2018
    Jakoś nie udawało mi się dotrzeć nad Wisłę przez parę miesięcy. W końcu zebrałem się i pojechałem. I naprawdę tego nie żałowałem. Mgiełki, słońce, cisza, spokój. No i brak ludzi.

    To co mnie zaskoczyło to bardzo niski stan wody. Tam gdzie zwykle była tylko woda to teraz dominowały łachy piasku. Łaziłem tak daleko w głąb Wisły jak nigdy dotąd i cykałem fotki. Wody było naprawdę niewiele.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *